Domowy sposób na oryginalnego hot doga

Dziadkowie to wspaniała „instytucja” dla naszych pociech. Może jednak przynieść skutki uboczne. Co zrobić, gdy po wizycie naszych pociech z dziadkiem w ZOO głównym tematem są hot dogi kupione w jakiejś budce przy małpach. Dlaczego nieoczekiwaną atrakcją wyprawy wśród zwierząt nie jest żyrafa, plująca lama, kangur, ślepy króliczek czy biegające wszędzie pawie, ale… hot dog przy małpkach?

Apetyczną odmianą dla tradycyjnych przekąsek tego typu może być hot dog na bazie ciasta francuskiego. Od innych ciast odróżnią je charakterystyczna struktura, która wymaga szczególnej techniki w przygotowywaniu ciasta. Aby ciasto mogło się odpowiednio listkować (rozwarstwiać), należy użyć mąki o dużej zawartości glutenu np. krupczatki.

Przygotowując ciasto francuskie musimy pamiętać o kilku rzeczach. Najważniejszą zasadą przy wykonywaniu ciasta francuskiego jest to, by wszystkie składniki były zimne, a i w kuchni też nie powinno być zbyt ciepło, by się nie nagrzały za szybko. Niestety, wykonanie ciasta jest pracochłonne. Sposoby są dwa jeden trwa ponad 12 godzin i składa się z kilkukrotnego nakładania i wałkowania ciasta i odkładania go do lodówki. Drugi szybszy o połowę czasu to wałkowanie ciasta warstwa po warstwie i odkładanie do zamrażarki. Można też użyć gotowych wyrobów (nadają się idealnie do przechowywania w lodówce).

Warto okazjonalnie skusić się na taką smakowitą odmianę. Pamiętajmy jednak, że ciasto francuskie to jeden z najbardziej kalorycznych przysmaków! (składa się głównie z masła i mąki). Podając go dzieciom nie zapominajmy więc o rozsądku.

Jeśli mowa o hot dogu, to nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o parówce. Najlepiej sięgnąć po drobiowe. Parówki nakładamy na odwijane z rulonika ciasto, odcinamy tak by dało się całość zakleić z każdej strony, smarujemy oliwą z oliwek lub białkiem by skórka się zarumieniła i posypujemy makiem lub kminkiem.

Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni Celsjusza, i pieczemy przez 20 minut. By uniknąć pękania hot dogów i spowodować by tłuszcz opuścił całość można tak zawijać ciasto by końcówki parówek wystawały (dotyczy to w szczególności parówek wieprzowych).

Po 20 minutach dzieci odnajdą drogę do kuchni i z pewnością stwierdzą, że z rodzicami może być równie fajnie jak z dziadkami w ZOO, a dla równowagi w temacie można włączyć jakiś program o zwierzątkach. :)